sobota, 17 października 2015

Wicekrólestwo Nowej Hiszapanii

Wracamy do hiszpańskich kolonii i wicekrólestw! Dziś tematem będzie Wicekrólestwo Nowej Hiszpanii. Poprzednio opowiadałem o Wicekrólestwie Peru (wcześniej Nowej Kastylii). Wicekrólestwo którym dziś się zajmiemy obejmowało tereny Ameryki Północnej i północnej części Ameryki Łacińskiej, natomiast Wicekrólestwo Peru - omawiane wcześniej - obejmowało Amerykę Południową i południową część Ameryki Łacińskiej. Dobra, dość geografii. Nową Hiszpanię, a w zasadzie jej wybrzeża odkrył znany Krzysztof Kolumb w 1492 roku. Był on pierwszym gubernatorem wtedy tzw. Indii Zachodnich. Jednakże pierwszym, który dokonał poważnej ekspansji terytorialnej był Ferdynand Cortez, który wraz ze swoimi żołnierzami przybył do Meksyku w 1519 roku. Jego sytuacja była omawiana w poprzednim artykule, ale najważniejsze wątki przypomnę, mianowicie Fedek miał małą ilość żołnierzy (blisko 500) i nie miał aż tak dużej aprobaty króla Hiszpanii jak to było w przypadku Franciszka Pizarro. Więc Cortez działał na własną rękę, w dodatku scigał go gubernator Kuby, który gonił go dwukrotnie większą armią. Mimo wszystko Cortez się tym nie przejmował i rozpoczął eksplorację nowych terenów, na swojej drodze spotykał małe plemiona indiańskie które zawierały z nim sojusze, dzięki temu jego armia stare sie powiększała. Po kilku dobrych miesiącach eksploracji terenów wschodniego Meksyku, Fedek i jego armia dotarli do stolicy Imperium Azteków - Tenochtitlan. Tam Fedrdynand osobiście spotkał się z władcą imperium Królem-Cesarzem Montezumą II, który przyjął gościnnie Hiszpan i pozwolił im się osiedlić w stolicy. Przez rok Cortez dowiadywał się od samego króla jak żyją Aztekowie, mniejwięcej w 1520 roku, Montezuma zdobył w swoim najbliższym otoczeniu wielu przeciwników co doprowadziło do jego zabójstwa. Przez to Cortez i jego armia po walkach w mieście musiała uciekać z miasta. Wycofała się do najbliższych osad zaprzyjaźnionych plemion. Cortez dopiero wtedy pojął w jakiej beznadziejnej jest sytuacji, przeciwko niemu było blisko 2000 tubylców którzy z żywych jeńców składali ofiary swoim bogom. Z drugiej strony wędrował do niego gubernator Kuby z prawie 1000 żołnierzy Hiszpańskich. Niedługo potem Cortez dotarł do obozu gubernatora, z ukrycia zaatakował przybyszy i zwyciężył. Większość żołnierzy gubernatora przeszła na stronę Corteza a samego gubernatora zabito. Cortez z prawie 1,5 tysięczną armią rozpoczął drogę powrotną do Tenochititlan. Gdy powrócił pod stolicę, panował tam nowy Król-Cesarz, który wydał rozkaz zabójstwa Montezumy. Fedek zaobserwował, że tym razem Aztekowie są przygotowani na ewentualny atak. Próbował ataku nocnego - porażka, podejście przez "mury" - porażka. W końcu wpadł na genialny pomysł, Tenchititlan było otoczone jeziorem i fosami, postanowił skostruować okręty aby ostrzelać stolicę i zrównać z ziemią miasto. Ten plan się udał, Ferdynand Cortez zdobył Tenochtitlan dokładnie 13 sierpnia 1521 dokładnie po 3 latach obecności Corteza na terenach Meskyku. Fedek zdobył dla Króla Hiszpanii duże terytorium, byłe Imperium Azteków, więc prawie całą Amerykę Środkową! Stolicę byłego już imperium odbudował i nazwał... Meksyk. Całe zdobyte terytorium nazwał Nową Hiszpanią. Przez jego wybitne osiągnięcia został wezwany przed oblicze Karola V. Karol z przyjemnością obdarował Ferdynanda sporym majątkiem pod stolicą Nowej Hiszpanii, ale odebrał mu władzę gubernatorską mianując na jego miejsce nowego wicekróla - Antonio de Mendozę, czym również utworzył Wicekrólestwo Hiszpanii. Nasz Fedek zmarł spokojnie pod Sewillą w 1547 roku.
Wicekrólestwo miało się bardzo podobnie jak druga monarchia hiszpańska - Wicekrólestwo Peru. Co najciekawsze mianem Wicekrólestwa Nowej Hiszpanii nie określano tylko posiadłości hiszpańskich w Amerykach, ale również posiadłości pacyficzne i karaibskie oraz Florydę.
Przez długi czas wicekrólestwo, chrystianizowało i kolonizowało podbitą ludność idniańską. Rozwijali tam wielkie miasta, które miały odrzucić w zapomnienie wielkie stolicy byłych idiańskich imperiów, zakładali kościoły, szkoły i uniwersytety. Problemem Ameryki Północnej był fakt, iż większość światowych imperiów miało tam swoje kolonie. W innym położeniu były hiszpańskie kolonie w Ameryce Południowej gdzie ich jedynym konkorentem byli Portugalczycy, którzy niezbyt chętnie chcieli wdać się w konflikt z sąsiadami. Hiszpanie odrzucili na bok sprawy południowo-amerykańskich kolonii i zajęli się pertraktacjami z z innymi imperiami ; żadne z nich nie chciało konfliktu zarówno w Ameryce jak i w Europie. W 1763 roku w Paryżu, uchwalono traktaty, na mocy których mocarstwa kolonialne wymieniały się podbitymi terenami. Przykladem było oddanie hiszpańskiej Florydy Brytyjczykom, lub przekazanie większej części podbitej Luizjany Hiszpanom, rówineż przez Brytyjczyków. Dzięki temu, wielkie imperia kolonialne unikały wielkich konfliktów.
Ledwo 13 lat po wymianach kolonialnych wielkich imperiów, z 13 brytyjskich kolonii powstały Stany Zjednoczone. Anglicy od razu zaczęli rozprawiać się z Amerykanami, ale to oni ostatecznie zwyciężyli w konflikcie. Hiszpanie - jak i później się okazało, Anglicy - mieli problemy z utrzymaniem granic swoich kolonii. Przyłączoną Luizjanę, już w 1800 roku zajęli Francuzi, a północne granice były słabo chronione. Nowo powstałe Stany Zjednoczone szybko zaczęły powiększać swoje terytorium, prezez co Francuzi się trochę ich przestraszyli i już w 1803 roku, sprzedali graniczącą z Wicekrólestwem Nowej Hiszpanii Luizjanę. Już na początku XIX wieku, w większości kolonii, nie ważne czy hiszpańskich czy brytyjskich, pojawiały się zanane nam z poprzedniego artykułu tendencje niepodległościowe. Na północy większość chciała się przyłączyć do Stanów, w centrum królestwa, chciano utworzyć nowe, niepodległe państwo, zaś na południu próbowano przyłączać się do rebelii tworzącej się w Wicekrólestwie Peru.
Na początku lat 20-tych XIX wieku, rozpoczęła się meksykańska wojna o niepodległość. Z tego powodu Wicekrólestwo Nowej Hiszpanii, straciła bardzo dużą część swojego terytorium (czytaj: prawie cały dzisiejszy Meksyk). Pozostało im tylko Kuba i wyspy karaibskie, oraz południowa część Ameryki Łacińskiej, która poczęła być niepodległa po upadku wicekrólestwa.
Oficjalnie Wicekrólestwo Nowej Hiszpanii zniknęło z map w 1821 roku po prawie 300 latach istnienia. Stało się to po uznaniu niepodległości Meksyku.
W sumie wicekrólów było 72, ale wielu rządziło bardzo krótko, np. rok. Ze względu na taki układ spraw wielu królów miało różne ciekawe imiona, na przykład Fernando Torres - jak hiszpański piłkarz grający obecnie w Atletico Madryt.
Tym piłkarskim akcentem kończymy naszą przygodę z dwoma hiszpańskimi wicekrólestwami. Niedługo zajmiemy się wszystkimi hiszpańskimi koloniami.

Godło Nowej Hiszpanii
Herb Nowej Hiszpanii ; flaga była taka sama jak w przypadku Wicekrólestwa Peru


piątek, 16 października 2015

Wicekrólestwo Peru

Na wstępie przepraszam za długą nieobecność, ale to już przeszłość - historia. Dziś opowiemy o Wicekrólestwie Peru. Owych wicekrólestw było sporo, ale to rozpocznie naszą przygodę z taką formą państwa. Zaczynajmy!
Mianem wicekrólestwa określano hiszpańskie kolonie. Jak wiemy, Hiszpanie posiadali obszerne imperium kolonialne które rozciągało się na obie Ameryki i sporą część archipelagów wysp azjatyckich, tj. Indonezja. W tym przypadku, Wicekrólestwo Peru obejmowało wszystkie hiszpańskie zdobycze kolonialne na terenach Ameryki Południowej.
Na początku XVI wieku, Hiszpanie posiadali w swoich szeregach wielu wybitnych konkwistador, owym wybitnym kolonistą był Franciszek Pizarro, który podobnie jak Ferdynand Cortez wyruszł do Nowego Świata w poszukiwaniu nowych terenów dla Króla Hiszpanii. Obaj dowódcy mieli jeden wspólny problem - armię liczącą niewielkie ilości żołnierzy. Ale my tym razem skupimy się na Franciszku, który posiadał ledwo 300 żołnierzy. Dzięki ich bohaterskiej postawie Pizarro zdobył tereny dzisiejszej południowej części Ameryki Łacińskiej, a dokładine okolice dzisiejszej Panamy. Prowadził tam prace badawcze mające na celu zbadać co jest na południe od ich lokalizacji. Niewieli później dowiedział się, iż Ferdynad Cortez rówież rozpoczął podboje dla Korony Hiszpańskiej, ale w Meksyku. To zachęciło Franciszka do eksploracji na południe.
Mała armia Pizarra, natrafiła na legendarne państwo Inków. Hiszpanie (jak wszyscy biali) bali się tubylców, ale tu przydało się kilka rzeczy przywiezionych z Europy. Przedewszystkim - broń palna, tubylcy inkascy urzywali wyłącznie broni białej, lub niekiedy łuków i zatrutych strzał (ale to była rzadkość). Drugą rzeczą przywiezioną z Europy, były oczywiście choroby. Ponieważ, Inkowie żyli w terenach górskich lub zalesionych (puszcza amazońska) nie mieli jak hodować np. bydła. My na wyleśionych terenach Anglii czy Francji, a także Polski, mogliśmy owe bydło hodować. Dzięki temu byliśmy uodparniani na wiele różnych chorób. Natomiast układy odpornościowe mieszkańców państwa inkaskiego, nie były przygotowane na wiele różnych bakterii i wirusów. Nawet obecność lewo 300 Hiszpan sprawiła, że Inkowie byli gnębieni przez choroby. Na wspomnianych terenach Panamy już w 1528 roku, utworzone zostało gubernatorstwo Nowej Kastylii, jednakże Pizarro, władzy tam nie miał.
Franek rozpoczął wielką wojnę z Inkami w 1531 roku, i zakończyła się dwa lata później, tylko dlatego, iż Inkowie pogrążeni byli w konfliktach dynastycznych. Czyli dwaj synowie władcy kłócili się o to kto ma zostać nowym królem. Po zakończeniu wojny, kompletnego zniszenia Inków i zdobyciu Cuzco, o wszyskim dowiedział się Karol V - król Hiszpanii. Dopiero wtedy ok. 1533 roku, Franciszek Pizzaro został Gubernatorem Nowej Kastylii, którą potem nazywano rówież Peru, a potem...
Franek rządził spokojnie swoją prowincją i wdrażał tam nowe prawa i obowiązki. Jego obowiązkiem nadanym mu przez króla było zchrystianizowanie żyjącej tam ludności. Udało mu się dokonać dalszej ekspansji terytorialnej. Dokonał pierwszych podziałów administracyjnych nowej prowincji. Wszystko szło dobrze aż do 26 czerwca 1541 roku, kiedy to w Limie (ówczesnej stolicy prowincji) dokonano skutecznego zamachu na jego życie. Nowym gubernatorem został Blasco Nunez Vela, dzięki jego wkładowi w życie polityczne prowincji udało się w 1542 roku uchwalić Nowych Praw które wprowadziły dużo znaczących zmian. Ważnym jej punktem było skupienie władzy w ośrodkach centralnych, dzięki czemu powstało Wicekrólestwo Peru, którego stolica znajdowała się w Limie. Blasco Vela został pierwszym wicekrólem nowego państwa.
Wicekrólestwo prężnie się rozwijało dokonano stosownego podziału administracyjnego, który dzielił wicekrólestwo na 6 audiencji. Każda audiencja była zarządzana przez prezydenta. Finalnie, pod koniec istnienia królestwa, było ono podzielone na 9 audiencji. W 1776 roku, wyodrębniono dwa nowe wicekrólestwa: La Palaty i Nowej Garandy. Cztery lata później wybuchło wielkie powstanie pod wodzą Tupaca Amaru, który walczył o powrót indian do władzy. Ogólnie powstanie trwało do 1783, ale już po ledwo roku walk przywódcę pojmano i stracono. Wicekrólestwo spokojem mogło się cieszyć przez dobre 40 lat, bo dopiero w 1821 roku wybuchło kolejne powstanie tym razem pod wodzą białego, a nie indianina. Był to generał Jose de San Martin. W tym samym roku zdobył Limę i ogłośił powstanie niepodległego państwa - Peru. Hiszpanie próbowali powstrzymać tendencje niepodległościowe w tamtych regionach wysyłając tam duże ilości wojska. Po ogłoszeniu niepodległości przez Peru, w wielu innych prowincjach powstawały obozy zwolenników niepodległości. Oficjalnie, to wtedy Hiszpanie utracili Amerykę Południową. W czasie trwania Wicekrólestwa Peru w latach 1542- 1821, rządziło nim 53 wicekrólów, którzy mianowali... no sporo prezydentów audiencji. Tak to się skończyło, chociaż wielu chciało aby takie królestwo się utrzymało i stworzyło gigantyczne państwo obejmujące całą Amerykę Południową. Ale cóż to historia! Niedlugo opowiemy o innym wielkim wicekrólestwie - w kontekscie powierzchni oczywiście.
Flaga
Flaga Wicekrólestwa Peru, podobną posiadała Nowa Hiszpania